Niestety tym razem ICM miał 100% racje. Miniony weekend upłynął pod znakiem deszczu zimna i wiatru.

Jedynie KW Toruń okazał się klubem twardzieli i pomimo złych pogodowych zapowiedzi zjawił się w komplecie.

Piątek  do południa był jeszcze łaskawy i kursanci z zapałem ruszyli w skały.

Instruktorzy z podziwem obserwowali swoich podopiecznych, którzy po 4 dniach na Jurze całkiem nieźle dawali sobie radę w sokolikowym granicie.

img_7727

Jednak po południu Sokoliki pokazały swoje górskie oblicze.

img_7761

img_7764

Dla niektórych był to prawdziwy gradowy chrzest, podczas zakładania zjazdu.

img_7745

Zła pogoda zmusiła wszystkich do kontynuowania zajęć pod wiatą szkoleniową na Taborze. Trzeba było się trochę pomęczyć w czasie przepinek i podchodzenia po linach.

img_7771

img_7777

img_7772

img_7778

Ratując się przed niepogodą kurs odwiedził też ścianę wspinaczkową w Libercu.

scianka

piotrek

Na koniec przyszła kolej na zrzutnię do której z racji deszczu nikt oprócz Dozenta się nie garnął.

img_77801

Strach ma wielkie oczy jak widać poniżej, ale program trzeba zrealizować 🙂

zrzut-2

Nawet nogami do góry

zrzut

grupa

Niewidocznym fotoreporterem był oczywiście Piotrek Bucki

Comments (0)

Elementu nie można komentować.